Reporter techniczny New York Timesa Nick Bilton przedstawia fascynującą historię czterech hakerów-inżynierów, założycieli Twittera – Evana „Ev” Williamsa, Jacka Dorseya, Biza Stone’a i Noaha Glassa – oraz ich ciągłych konfliktów, złego zarządzania i walki o władzę. Bilton dokumentuje „wylęganie się” Twittera i choć dla fanów technologii skupienie się na osobowościach i konfliktach, a nie na technologii, może okazać się rozczarowujące, to większość czytelników będzie w pełni zaabsorbowana. getAbstract poleca tę wciągającą biografię start-upu inwestorom, przedsiębiorcom, fanom Twittera i tym, którzy lubią dobre korporacyjne spory. Historia Biltona zajmuje znacznie więcej niż 140 znaków, ale każde słowo jest tego warte.

Streszczenie zostało przetłumaczone maszynowo (przepraszamy za niedoskonałości tłumaczenia) jako materiał na nasze gry menedżerskie.

Take-Aways

  • Evan „Ev” Williams założył samopublikacyjną stronę Blogger, którą w 2003 roku sprzedał Google za miliony dolarów.
  • Williams finansował, a następnie został dyrektorem generalnym start-upu Noah Glassa zajmującego się podcastami, Odeo.
  • Programista Jack Dorsey i były pracownik Google Biz Stone dołączyli do upadającego Odeo.
  • Dorsey zasugerował stworzenie osobistego aktualizatora statusu, który Glass nazwał Twitter.
  • 21 marca 2006 r. Dorsey wysłał pierwszego tweeta o treści: „just setting up my twttr”.
  • Williams spłacił inwestorów Odeo i stał się jedynym właścicielem Twittera. On i Dorsey uważali Glassa za niewiarygodnego; Williams poprosił Glassa o rezygnację.
  • Twitter rozwijał się niesamowicie, chociaż nie miał modelu biznesowego ani przychodów. Często zdarzały się awarie. Dorsey, niedoświadczony CEO, nie potrafił rozwiązać problemów Twittera.
  • Williams i zarząd chcieli, aby Dorsey odszedł; Williams został dyrektorem generalnym.
  • Dorsey postanowił wrócić do firmy, którą pomógł stworzyć. Przygotował zamach stanu.
  • Williams zrezygnował w 2010 roku, Dick Costolo objął stanowisko CEO, a Dorsey wrócił do Twittera w marcu 2011 roku. Twitter wciąż się rozwijał.

Podsumowanie

Evan „Ev” Williams
Ev Williams przeprowadził się do Kalifornii z rodzinnej farmy w Nebrasce w 1997 roku, aby objąć stanowisko marketingowego copywritera w O’Reilly Media. Po pracy w Intelu i Hewlett-Packard oraz nauczeniu się pisania kodu, Williams założył Pyra Labs ze swoją dziewczyną Meg Hourihan. Stworzył Bloggera, stronę z pamiętnikami, i udostępnił ją bez zgody Hourihan. Ich związek się rozpadł, a Williams prowadził firmę samotnie w swoim mieszkaniu.

„Lepiej byłoby powstrzymać Ziemię od obracania się, niż przeszkodzić Evanowi Williamsowi w wychowaniu jednego z piskląt jego pomysłu”.
Gdy strona zaczęła zarabiać, Williams otworzył biuro i zatrudnił programistów. Do 2002 roku z serwisu korzystało milion blogerów. Jason Goldman dołączył do firmy jako kierownik biura. Slogan strony, „Push-button publishing for the people”, streszczał filozofię Williamsa: Zdemokratyzować publikację i dać głos wszystkim, niezależnie od ich przekonań i polityki.

Noah Glass
Noah Glass przeczytał o Williamsie i Bloggerze w magazynie Forbes w 2002 roku i rozpoznał – na zdjęciu w artykule – że siedziba firmy znajduje się w mieszkaniu naprzeciwko jego. Glass krzyknął ze swojego balkonu i przedstawił się Williamsowi. Obaj szybko się zaprzyjaźnili. Glass, entuzjasta z szaloną wyobraźnią, uzupełniał konserwatywną naturę Williamsa. Glass zaoferował pomoc w Bloggerze.

„Kiedy Ev zatrudniał kogoś nowego, zamiast czekać z powierzeniem mu poufnych informacji lub ważnych zadań, decydował się zaufać mu natychmiast”.
W 2003 roku Williams sprzedał Bloggera firmie Google za miliony dolarów. Ale Google zdegradował zespół do sali konferencyjnej bez okien i wykorzystywał Bloggera tylko jako miejsce do zamieszczania reklam. Williams sprzedał swoje akcje Google i opuścił firmę. Glass pracował nad aplikacją dla Bloggera, która umożliwiałaby użytkownikom dodawanie do swoich blogów postów głosowych. Przekształcił tę aplikację – AudBlog – w start-up, a Williams, choć niechętnie mieszał interesy z przyjaźnią, zainwestował. Glass zatrudnił hakera i aktywistę, który nazwał się Rabble, do pracy nad programowaniem projektu AudBlog, teraz przemianowanego na Odeo. Williams zgodził się dalej w niego inwestować tylko pod warunkiem, że zostanie jego dyrektorem generalnym. Chciał udowodnić społeczności technologicznej, że jest kimś więcej niż tylko „cudem jednego przeboju”.

Jack Dorsey i Biz Stone
Biz Stone, głupkowaty klaun klasowy, związał się w Google z kolegami Williams i Goldman. Gdy Williams odszedł z Google, Stone lojalnie podążył za nim do Odeo w 2005 roku, pozostawiając po sobie miliony dolarów w niezrealizowanych opcjach na akcje Google.

„Miał wizję Bloggera, gdzie każdy mógł mieć swój własny blog, odpowiednik własnej gazety online”.
Kiedy Jack Dorsey ubiegał się o pracę w Odeo, Glass i Rabble uznali jego pierścień w nosie i tatuaże za atuty. Ciężko pracujący, konsekwentnie wygrywał cotygodniową nagrodę za wydajność.

Pierwszy Tweet
Jako prezes Odeo, Williams zapewnił sobie 5 milionów dolarów kapitału inwestycyjnego, a także pozytywną prasę. W miarę rozwoju firmy Glass i Williams oddalili się od siebie. Glass skarżył się inwestorom na styl przywództwa Williamsa i jego niechęć do podejmowania decyzji. Williams unikał konfliktu z Glassem, unikając biura. Nowa pracownica, Crystal Taylor, podkochiwała się w Dorseyu i wprowadziła nieśmiałego programistę w świat SMS-ów.

„Twitter był wtedy ledwie noworodkiem, ale już trwały spory o to, kto go karmił, kto pozwalał innym się do niego zbliżać”.
Gdy Apple dodał podcasty do iTunes, Williams wiedział, że Odeo ma kłopoty. Glass szukał nowych pomysłów. Podczas rozmowy przy alkoholu Dorsey zaproponował aktualizację statusu. Wyobraził sobie, że ludzie dzielą się tym, co robią, wysyłając krótkie wiadomości do znajomych w swojej sieci. Koncepcja ta pokrywała się z pomysłem Williamsa na platformę komunikacyjną, na której przyjaciele mogliby śledzić się nawzajem.

„Noah chciał dołączyć do grupy przyjaciół, którzy wspólnie próbują zmienić świat za pomocą kodu”.
Glass wymyślił nazwę Twitter, a Williams zatwierdził pomysł. Glass nadzorował projekt, podczas gdy Williams szukał kupca na Odeo. Williams i Stone zaproponowali, aby aktualizacje pojawiały się w formie strumieniowej, a Glass dodał do nich znacznik czasu. 21 marca 2006 r. Dorsey wysłał pierwszego tweeta o treści „just setting up my twttr”.

Broken Glass
Twitter był jeszcze ściśle tajny, gdy Glass, pijany na imprezie, powiedział o nim blogerowi technologicznemu. Glass prowadził kampanię z inwestorami, aby przekształcić Twittera w osobną firmę z nim na czele. Dorsey był wściekły, gdy na blogach technologicznych pojawiły się wzmianki o Twitterze. Dorsey zagroził, że odejdzie, jeżeli Williams nie zdymisjonuje Glassa, więc Williams zaoferował mu sześciomiesięczne wynagrodzenie i pewne uprawnienia do akcji Odeo, jeżeli zrezygnuje. Gdyby nie przyjął, Williams zwolniłby go. Glass był na wylocie.

„Nie chodziło tylko o dzielenie się tym, jakiej muzyki się słucha lub gdzie się jest w danym momencie; chodziło o łączenie ludzi i sprawianie, że czują się mniej samotni”.
Gdy Williamsowi nie udało się znaleźć kupca na Odeo, spłacił inwestorów z własnych pieniędzy i w ten sposób stał się jedynym właścicielem. Stworzył think tank o nazwie Obvious Corporation, podczas gdy Dorsey zarządzał Twitterem. Jego oficjalna premiera na festiwalu techno-muzycznym Love Parade w San Francisco była spektakularną porażką. Mimo to, 4.500 użytkowników Twittera chętnie korzystało z serwisu, aby dzielić się wpisami o swoich codziennych zajęciach. Były kierownik biura Odeo Jason Goldman dołączył do Twittera.

„Jedyną rzeczą, co do której Ev i Jack się zgadzali, było to, że Ev i Jack zgadzali się w bardzo niewielkim stopniu”.
Po odejściu Glassa powstała próżnia władzy, którą Williams nie chciał wypełnić, a Dorsey nie miał odpowiednich kwalifikacji. Dorsey uważał, że Twitter jest miejscem, w którym użytkownicy mogą się dzielić „tym, co robię”. Williams postrzegał 140-znakowe wiadomości jako „mikroblogi”. Podczas trzęsienia ziemi w 2006 r. Twitter rozbłysnął wiadomościami, co potwierdziło koncepcję Williamsa, że jest to narzędzie do dzielenia się wiadomościami i przeżyciami.

Twitter rośnie
W marcu 2007 roku Williams, Dorsey i Biz Stone wzięli udział w konferencji technologicznej South by Southwest w Austin w Teksasie. Uczestnicy mogli oglądać swoje tweety na płaskich ekranach rozwieszonych w całym holu. Liczba zapisów wzrosła i Twitter przyciągnął inwestorów, takich jak Fred Wilson z Union Square Ventures. Twitter zdobył tytuł „najlepszego start-upu w kategorii blogów”. Zignorowany Glass patrzył z widowni, jak jego trzej byli partnerzy odbierają nagrodę.

„Wkrótce obawa, że biznes zniszczy przyjaźń, zaczęła się urzeczywistniać”.
Williams, który posiadał 70% udziałów w Twitterze, odrzucił posadę dyrektora generalnego, aby skupić się na Obvious Corporation. Dorsey został CEO; Williams, Stone i Dorsey podzielili się tytułem współzałożyciela. Goldman został wiceprezesem ds. produktu. Dorsey otrzymał 20% udziałów, a Stone i Goldman po 3%. Do czerwca 2007 roku Twitter miał ponad 250 000 użytkowników, w tym główne sieci informacyjne i celebrytów. Inwestorzy i potencjalni kupcy chcieli wejść na rynek. Stone i Williams niechętnie wprowadzili symbole @ i #. Użytkownicy spopularyzowali je, nazywając się nawzajem „Twitter @ names” i używając hashtagów do organizowania swoich rozmów.

Dorsey out, Williams up
W lipcu Union Square Ventures dołączyło do Twittera jako partner inwestycyjny, inicjując rundę finansowania o wartości 5 milionów dolarów. Firma nadal nie posiadała modelu biznesowego i nie osiągała żadnych przychodów. Przeciążony serwis regularnie ulegał awariom i przestojom. Dorsey, niedoświadczony CEO, nie potrafił rozwiązać tych problemów. Williams, ryzykując swoją dużą inwestycję, skonfrontował się z Dorseyem. Ich relacje zaczęły się pogarszać.

„Zawsze wracała wizja Evsa, aby zbudować coś, co da ludziom znikąd – na przykład z Clarks w Nebrasce – taki sam głos jak ludziom skądś”.
Do maja 2008 roku ponad 1,2 miliona osób regularnie tweetowało. Inwestorzy chcieli sfinansować stronę, a wycena Twittera oscylowała wokół 80 milionów dolarów. Podczas gdy Dorsey negocjował z jednym inwestorem, Williams prowadził rozmowy z innym. Williams zdecydował się na Spark Capital i dał jednemu z partnerów Spark, Bijanowi Sabetowi, miejsce w zarządzie Twittera.

„Louis został doceniony przez entuzjastów technologii w lokalnych kawiarniach, którzy obdarzyli go miłością do Twittera”.
Dorsey był zdezorientowany. Rozzłościł Williamsa, oferując stanowisko kierownika działu inżynierii i operacji głównemu inżynierowi najnowszego nabytku Twittera, Summize. Stone stał się „publiczną twarzą” Twittera i arbitrem moralnym. Inwestorzy Fred Wilson, Sabet i Williams – oraz wielu starszych pracowników Twittera – chcieli, aby Dorsey ustąpił. Stone pozostał sprzymierzeńcem Dorseya i zagroził, że odejdzie, jeżeli zmuszą Dorseya do odejścia. Poszli na kompromis i dali Dorseyowi trzy miesiące na wykazanie się.

„Twitter rozwijał się w sposób, którego żaden z nich nie mógł przewidzieć”.
Dorsey myślał, że wybory prezydenckie w 2008 roku będą jego odkupieniem. Kandydat na prezydenta Barack Obama sprytnie wykorzystał Twittera; serwis rutynowo wyprzedzał główne serwisy informacyjne. W tym krytycznym momencie pojawił się nowy problem inżynieryjny. Twitter nie miał kopii zapasowej, oświadczył główny inżynier Greg Pass. Dni Dorsey’a były policzone. Przed upływem trzymiesięcznego okresu próbnego Wilson i Sabet poinformowali Dorseya, że Williams przejmuje funkcję prezesa. Dorsey będzie pełnił „pasywną rolę prezesa i będzie siedział cicho w zarządzie”.

Nowe horyzonty
Dorsey kochał Twittera i jako jeden z założycieli nie przyjął swojego wygnania spokojnie. Wściekły i obsesyjny, czytał każdy artykuł o serwisie i denerwował się, gdy autorzy pomijali jego nazwisko. W mediach rozpoczął kontratak, udzielając wywiadów i często twierdząc, że jest jedynym wynalazcą Twittera. Stworzył wrażenie, że nadal aktywnie uczestniczy w prowadzeniu firmy. Dorsey stworzył start-up o nazwie Square – serwis płatności mobilnych i zabiegał o poparcie najnowszego dużego inwestora Twittera, Petera Fentona. Chociaż Sabet wyjaśnił Fentonowi, dlaczego Williams przejął kontrolę, Fenton uwierzył w wersję Dorseya – że Williams zmusił Dorseya do odejścia z firmy w wyniku walki o władzę.

„Hashtagi są dla frajerów, odpowiedział Biz. Ev dodał, że są zbyt ostre i nikt ich nigdy nie zrozumie”.
Twitter nadal się rozwijał i zyskiwał uwagę. Były wiceprezydent USA Al Gore, aktor Ashton Kutcher i potentat rapu Sean „Puffy” Combs zaproponowali zakup firmy. Williams wystąpił w programie Oprah Winfrey Show, a inżynierowie nerwowo monitorowali serwery podczas ogromnego napływu rejestracji na Twitterze. Kiedy grupa wpływowych czarodziejów techniki odbyła dyplomatyczną wizytę w Iraku, Dorsey reprezentował Twittera. Wyjazd przyciągnął uwagę międzynarodowej prasy, a jedna z brytyjskich gazet sfotografowała Dorseya z podpisem „Założyciel Twittera wysłany, aby ratować Irak”. Dorsey poczuł się urażony, gdy magazyn Time umieścił na liście „100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie” tylko Williamsa i Stone’a – spośród liderów Twittera.

„Daj człowiekowi małe pudełko i limit 140 znaków do wpisania, a on przystosuje je do walki z opresyjną dyktaturą na Bliskim Wschodzie”.
W czerwcu 2009 roku irańska młodzież wykorzystała Twittera do zorganizowania protestów i rozpowszechnienia informacji o tym, co dzieje się w ich kraju. Sympatycy z całego świata dodawali swoje wiadomości. Rządy monitorowały stronę. Jared Cohen, który zorganizował podróż do Iraku, zauważył, że Twitter zaplanował konserwację podczas wielkiego irańskiego protestu. Poprosił Stone’a o przesunięcie przestoju. Twitter się zgodził, ale został skrytykowany za opowiedzenie się po jednej ze stron, mimo że Stone starał się zachować neutralność strony. Twitter, który początkowo służył ludziom do informowania o tym, co jedzą, teraz stał się narzędziem dla rewolucjonistów.

Ev Out, Jack Back
Do 2009 roku serwis przetwarzał ponad 35 milionów tweetów dziennie. Williams potrzebował ludzi na stanowiskach kierowniczych, aby zarządzać rosnącym biznesem, ale miał problemy z podejmowaniem decyzji. Fenton namówił Williamsa, aby zatrudnił Billa Campbella, trenera CEO. Campbell odradzał Williamsowi zatrudnianie swoich przyjaciół, ale Williams zwrócił się do byłego komika i odnoszącego sukcesy przedsiębiorcy technologicznego Dicka Costolo, który dołączył do Twittera jako dyrektor operacyjny. Costolo zawarł umowy z Google i Bing, aby płacić za wyświetlanie tweetów na ich stronach. Przychody Twittera wzrosły z zera do milionów dolarów.

Dorsey nie brał udziału w codziennej działalności. W 2010 roku kontynuował swój medialny blitz, przedstawiając się jako twórca i założyciel Twittera. W mowie, ubiorze i sposobie bycia naśladował jednego ze swoich bohaterów, Steve’a Jobsa. Blogerzy techniczni zaczęli pytać: „Czy Jack Dorsey to następny Steve Jobs?”. Jego obecność w mediach była tak silna, że nawet wiceprezesi Twittera nie zdawali sobie sprawy, że jest on prezesem tylko z tytułu.

Niektórzy członkowie kierownictwa konsultowali się z Dorseyem poza biurem. Mając Fentona w swoim narożniku, Dorsey rozpoczął kampanię szeptaną, aby osłabić Williamsa, którego niechęć do podejmowania decyzji osłabiła jego pozycję. Williams skupił się na przeprojektowaniu strony i często ignorował swoje codzienne obowiązki. Campbell mówił Williamsowi, że wykonuje świetną pracę, jednocześnie knując za jego plecami. Dorsey, Costolo, Fenton i inni spotkali się potajemnie i uzgodnili cztery cele: Przeciwstawić się Williamsowi i Goldmanowi, odwołać Williamsa z funkcji prezesa, zastąpić go tymczasowo Costolo i przywrócić Dorseya. Inwestorzy Wilson i Sabet zgodzili się.

Williams nie zrzekł się łatwo swojego stanowiska. Miał po swojej stronie Goldmana i Stone’a; zarząd i inwestorzy byli przeciwko niemu. Jego prawnicy powiedzieli Williamsowi, że nie ma wyjścia. Wynegocjował stanowisko prezesa ds. produktów. Po tym, jak Williams publicznie zrezygnował z funkcji prezesa zarządu, zarząd nie wywiązał się z obiecanego stanowiska. Do października 2010 roku Williams nie odgrywał już żadnej aktywnej roli w firmie. Goldman i Stone wyszli za nim kilka miesięcy później. W 2011 roku Dorsey oficjalnie powrócił do Twittera. Costolo, jako dyrektor generalny, rozwiązał większość problemów Twittera związanych z przestojami i do 2012 roku zbudował firmę o wartości 10 miliardów dolarów.

O autorze

Nick Bilton jest reporterem The New York Times, popularnym blogerem technologicznym i autorem książki I Live in the Future & Here’s How It Works.

Rate this post