Hillary Rodham Clinton, była pierwsza dama i senator USA oraz 67. sekretarz stanu USA, opowiada o swojej bogatej w wydarzenia kadencji jako główny dyplomata kraju. Opisuje wyzwania i wybory, przed którymi stanęła, stosując amerykańską „smart power” na całym świecie. Zyskają Państwo głębsze zrozumienie dla zawiłości i frustracji stosunków międzynarodowych – oraz dla amerykańskich dyplomatów, którzy pracują bez uznania, często w niebezpieczeństwie. Clinton pisze dłużej niż to konieczne, ale każdy rozdział jest uporządkowany i mogą Państwo wybrać te, które najbardziej Państwa interesują. Choć zawsze neutralna politycznie, getAbstract poleca spostrzeżenia tej najwyższej klasy eksperta w dziedzinie energii i handlu międzynarodowego biznesmenom, decydentom, przedsiębiorcom i organizacjom pozarządowym, a jej dyskusje o Iranie, Rosji, Syrii i Gazie każdemu, kto śledzi wiadomości. Jeśli chodzi o palące pytanie, czy pamiętnik Clinton jest wstępem do jej potencjalnej kandydatury na prezydenta – cóż, nie zaszkodzi.

Artykuł  przetłumaczony algorytmicznie (przepraszamy za niedoskonałości) jako materiał na nasze gry biznesowe.

Take-Aways

  • Jako sekretarz stanu USA w latach 2009-2013 Hillary Rodham Clinton starała się stosować amerykańską „smart power” – połączenie gotowości wojskowej i partnerstwa dyplomatycznego.
  • Gdy administracja prezydenta Baracka Obamy dokonała „pivotu” w kierunku Azji, ona przewodziła tym działaniom.
  • Clinton ciężko pracowała nad naprawą stosunków z Pakistanem po zabiciu przez siły amerykańskie Osamy bin Ladena.
  • Amerykański „reset” z Rosją nie powiódł się z powodu nieprzejednanej postawy prezydenta Rosji Władimira Putina; USA poczyniły postępy, gdy prezydentem Rosji był Dmitrij Miedwiediew.
  • Clinton pomogła doprowadzić do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy.
  • Dyplomacja administracji pomogła przywrócić Iran do negocjacji w sprawie broni jądrowej.
  • Clinton opowiadała się za uzbrojeniem syryjskich rebeliantów; Obama ją odrzucił.
  • W swoich podróżach Clinton starała się rozmawiać ze zwykłymi obywatelami, broniła praw kobiet na całym świecie.
  • Clinton broniła praw kobiet i praw gejów jako nieodłącznych elementów praw człowieka.
  • Clinton uważa, że energia, handel i zmiany klimatyczne będą kluczowymi zagadnieniami w XXI wieku.

Podsumowanie

„Pivot na Azję”
Po walce z ówczesną senator z Nowego Jorku Hillary Rodham Clinton jako swoim głównym rywalem w kampanii prezydenckiej w 2008 roku, prezydent-elekt USA Barack Obama poprosił ją o objęcie stanowiska sekretarza stanu. Clinton zgodziła się, stawiając sobie za cel zastosowanie „smart power” w stosunkach międzynarodowych: nowe, skonsolidowane spojrzenie na „’hard power’ siły militarnej” plus „soft power” dyplomacji.

Kiedy prezydent prosi o służbę, należy powiedzieć „tak”.
W pierwszej kolejności starała się „wspierać reformy polityczne, jak również wzrost gospodarczy” w regionie Azji i Pacyfiku. Clinton współpracowała z takimi grupami, jak Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej i Organizacja Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku, i podnosiła ich rangę. Postawiła sobie za cel nawiązanie bardziej produktywnych stosunków z Chinami. Nawet gdy zachęcała je do zaangażowania się w sprawy świata, nie przestawała wyrażać amerykańskiej dezaprobaty dla łamania przez nie praw człowieka. Clinton dążyła do partnerstwa gospodarczego z Chińczykami, którzy w jej odczuciu chcieli ponownie związać się z Ameryką. Uniknięcie przez dysydenta Chen Guangchenga aresztu domowego i apel do ambasady USA o pomoc skomplikowały misję Clinton. Rozpoczęły się delikatne negocjacje. Clinton opracował umowę, która pozwoliła Chenowi i jego rodzinie przenieść się do Nowego Jorku.

„Czasami najlepszym sposobem na osiągnięcie prawdziwych zmian, zarówno w dyplomacji, jak i w życiu, jest budowanie relacji i zrozumienie, jak i kiedy je wykorzystać”.
Dyplomatyczny pivot USA w kierunku Azji dotyczył również Myanmaru, który Clinton nazywa Birmą, nawiązując do jej prodemokratycznej frakcji. Clinton musiała zdecydować, czy kraj ten jest szczery w swoich uwerturach do Zachodu – kiedy to pod koniec 2010 roku uwolnił z aresztu domowego laureatkę Nagrody Nobla i dysydentkę Aung San Suu Kyi. Clinton spotkała się z jego przywódcami i uznała, że „migotanie postępu jest realne”. USA złagodziły sankcje, a Suu Kyi uzyskała miejsce w parlamencie. Przyszłość demokratycznych postępów Myanmaru stanie się jaśniejsza po wyborach w 2015 roku.

Afganistan i Pakistan: „Af-Pak”
Clinton i administracja postrzegali Afganistan i Pakistan jako powiązane wyzwania. Gdy prezydent rozważał wysłanie dodatkowych wojsk do Afganistanu, Clinton starała się przekonać rząd Pakistanu, że konflikt w Afganistanie to „wspólna odpowiedzialność”. USA chciały, aby Pakistan zamknął „bezpieczne schronienia” dla talibów i terrorystów oraz ponownie otworzył amerykańskie linie zaopatrzenia do Afganistanu. Departament Stanu potajemnie prowadził negocjacje z talibami, ale na początku 2012 roku rozmowy „zamarły”. Clinton uważa, że tajny dialog „z długim terminem” był „warty przetestowania”.

„Dyplomacja byłaby łatwa, gdybyśmy musieli rozmawiać tylko z naszymi przyjaciółmi. Nie tak się tworzy pokój”.
Najtrudniejsze kontakty Clintona z Pakistanem miały miejsce po misji zabicia Osamy bin Ladena w 2011 roku. Rząd pakistański był oburzony, ale prezydent Asif Ali Zardari przyznał prywatnie Clintonowi: „Nie mogę zaprzeczyć, że najbardziej poszukiwany człowiek na świecie był w moim kraju”. Clinton naprawiła stosunki. Do lipca 2012 roku Pakistan pozwolił USA na ponowne otwarcie linii zaopatrzenia do Afganistanu.

Rosja
Po tym, jak Władimir Putin był prezydentem Rosji przez prawie dekadę, stosunki Rosji z USA wymagały „resetu”. Stosunki na krótko rozkwitły, gdy prezydentem został Dmitrij Miedwiediew. Putin nadal pociągał za sznurki, ale Miedwiediew był otwarty na odświeżenie Traktatu o redukcji zbrojeń strategicznych. Rosja poparła sankcje wobec Korei Północnej i Iranu, poparła libijską strefę zakazu lotów i przystąpiła do Światowej Organizacji Handlu. Stosunki uległy pogorszeniu, gdy Putin powrócił na urząd prezydenta w 2012 roku. Dążył on do rosyjskiej ekspansji, o czym świadczą jego działania na Krymie i Ukrainie.

Ameryka Łacińska i Afryka
W Ameryce Łacińskiej zaszły istotne zmiany polityczne i gospodarcze, ale przemyt narkotyków do USA pozostaje problemem. Administracja współpracowała z Meksykiem, aby ograniczyć import narkotyków i rozprawić się z przywódcami karteli. Pomogła Ameryce Łacińskiej w rozwiązaniu problemu nierówności dochodów, wspierając rozwój energetyczny poprzez Partnerstwo Energetyczno-Klimatyczne obu Ameryk.

„W dzisiejszym hiperpołączonym świecie nasza zdolność do komunikowania się ze społeczeństwami, jak również z rządami, musi być częścią naszej strategii bezpieczeństwa narodowego”.
Clinton współpracował z krajami członkowskimi Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) w celu zniesienia zawieszenia Kuby i otwarcia jej na stosunki światowe. Bracia Castro odrzucili propozycję Clintona, która wymagała od Kuby przeprowadzenia wystarczającej ilości „demokratycznych reform”, aby „dostosować ją do karty [OPA]”. Administracja wyciągnęła rękę do „narodu kubańskiego, a nie do rządu”, oferując łatwiejsze prawo do odwiedzin i zwiększenie przekazów pieniężnych od Kubańczyków w USA.

„Większość Amerykanów rozumie, że nasze wojska często muszą być w niebezpieczeństwie. Ale to samo dotyczy naszych oficerów wywiadu, dyplomatów i ekspertów ds. rozwoju”.
Clinton zachęcała do demokracji w Afryce, gdzie kraje stoją obecnie przed dwoma wyborami: Dążenie do wzrostu (postęp gospodarczy) lub dalsza przemoc („broń”). Clinton wierzy, że kraje borykające się z problemami gospodarczymi mogą osiągnąć reformy demokratyczne, podając Liberię, Kenię i Botswanę jako przykłady dające nadzieję. Niepokój budzi status afrykańskich kobiet, szczególnie w zniszczonej wojną Demokratycznej Republice Konga (DRK), gdzie panuje epidemia „przemocy seksualnej”. Clinton przekazała DRK „ponad 17 milionów dolarów” na pomoc ofiarom przemocy oraz na szkolenie i wyposażenie organów ścigania. Podstawą jej podejścia do Afryki było znalezienie „afrykańskich rozwiązań dla afrykańskich problemów”. Były prezydent RPA Nelson Mandela był dla niej inspiracją i „moralnym przykładem”.

Arabska wiosna i Libia
Clinton i administracja Obamy popierały rozwiązanie dwupaństwowe między Izraelem a Palestyńczykami, ale najpierw musiały doprowadzić do zawieszenia broni w Gazie między Izraelem a Hamasem. Pod koniec 2010 roku Obama i Clinton spotkali się z premierem Izraela Benjaminem Netanyahu, ówczesnym prezydentem Egiptu Hosni Mubarakiem, królem Jordanii Abdullahem II i prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Obalenie Mubaraka podczas arabskiej wiosny na początku 2011 roku zmieniło graczy, wprowadzając na stanowisko prezydenta Egiptu Mohameda Morsiego, szefa Bractwa Muzułmańskiego. W listopadzie 2012 roku strony podpisały zawieszenie broni.

„Brutalny ekstremizm jest związany z prawie wszystkimi dzisiejszymi złożonymi problemami globalnymi.
Protesty Arabskiej Wiosny rozpoczęły się w Tunezji i rozprzestrzeniły się na Kair. W miarę jak rosło tunezyjskie powstanie, Clinton spotkała się ze sprzymierzonymi z USA przywódcami arabskimi i ostrzegła ich: „Fundamenty regionu zapadają się w piasek”. W lutym 2011 r. demonstracje w Bengazi w Libii „przerodziły się w zbrojną rebelię”, po której pułkownik Muammar Kaddafi brutalnie rozprawił się z rządem. Administracja rozważała interwencję w postaci strefy zakazu lotów. Liga Arabska odebrała Libii członkostwo i uznała przeciwników Kaddafiego za „prawowitych” przedstawicieli kraju. Gdy Kaddafi przygotowywał się do ataku na Bengazi i rzezi obywateli, USA i ich sojusznicy z NATO rozpoczęli kampanię wojskową „Operation Unified Protector”, która doprowadziła do jego obalenia.

„W dyplomacji, w której starannie zaplanowane są rozmowy ponad podziałami językowymi i kulturowymi, jest mniej miejsca na humor. Ale od czasu do czasu się przydaje”.
11 września 2012 r., wśród gniewu muzułmanów z powodu amatorskiego filmu wideo krytykującego proroka Mahometa i islam, tłum zaatakował konsulat USA w Benghazi i zabił czterech Amerykanów, w tym ambasadora USA Chrisa Stevensa. Znajdujący się w pobliżu, tajny „zespół szybkiego reagowania CIA” nie zdołał dotrzeć do konsulatu, aby uratować personel amerykański, zanim budynek się zapalił; Amerykanie zmarli z powodu wdychania dymu. Trudności pogłębił fakt, że obiekt w Benghazi był tymczasowy, bez ochrony morskiej i z niewystarczającymi połączeniami internetowymi. Clinton i Departament Stanu postanowili zabezpieczyć inne obiekty amerykańskie na Bliskim Wschodzie, ponieważ demonstracje przeciwko filmowi trwały nadal. Oficjalne amerykańskie dochodzenie wykazało, że „problemy systemowe i braki w zarządzaniu” w Departamencie Stanu przyczyniły się do wyników w Bengazi. Clinton wdrożyła prawie 30 zalecanych przez raport usprawnień.

Iran
Rząd USA i inne rządy na całym świecie obawiają się, że Iran może rozwinąć broń jądrową. Objęcie prezydentury przez Mahmuda Ahmadineżada w 2005 roku pogorszyło stosunki USA z Iranem. W 2009 r. pozornie sfałszowane wybory prezydenckie wywołały protesty w całym Iranie. Rząd odpowiedział represjami. USA postanowiły nie narażać narodu irańskiego na dalsze ryzyko, interweniując. Źródła wywiadowcze ujawniły, że Iran wzbogaca materiały jądrowe w zakładzie w pobliżu Kom. Clinton poinformował o tym Radę Bezpieczeństwa ONZ (P5+1); o obiekcie w Kom zrobiło się głośno na spotkaniu państw G-20. Przedstawiciele P5+1 skonfrontowali się z delegacją irańską podczas rozmów w Genewie. Pod groźbą kolejnych sankcji Iran „zgodził się zezwolić … inspektorom na odwiedzenie tajnego obiektu”.

„Moralny przykład Nelsona Mandeli pomógł systemowi zrodzonemu z przemocy i podziałów zakończyć się prawdą i pojednaniem. Była to ostateczna decyzja typu „broń albo wzrost”.
Po trudnych kolejnych negocjacjach Rada Bezpieczeństwa ONZ zatwierdziła sankcje, aby wymusić ustępstwa Iranu. Clinton współpracował z sułtanem Omanu, aby otworzyć „tylne kanały” i zachęcić do „zaangażowania”. Kadencja Ahmadineżada zakończyła się i w 2013 roku Irańczycy wybrali na prezydenta Hassana Rouhaniego. Napięcie zmalało. USA i ich sojusznicy opracowali porozumienie, na mocy którego Iran „zlikwiduje zapasy wyżej wzbogaconego uranu i … wstrzyma prace nad nowymi obiektami”.

„Syria: Zły problem”
W 2011 r. w Syrii objawiła się arabska wiosna. Prezydent Bashar al-Assad odpowiedział brutalnie, zabijając około 150 000 obywateli. Rosja i Chiny odrzuciły rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiającą al-Assada. Kolejne wysiłki Ligi Arabskiej w celu rozwiązania kryzysu nie powiodły się wobec sprzeciwu Rosji. Specjalny wysłannik, były Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan, próbował pośredniczyć w zawarciu pokoju, ale zrezygnował po udaremnieniu przez Rosję. USA wprowadziły sankcje i udzieliły pomocy „humanitarnej” syryjskim rebeliantom. Clinton opowiadała się za uzbrojeniem rebeliantów. Poprosiła emerytowanego generała Davida Petraeusa o przedstawienie prezydentowi planu, ale Obama go odrzucił. Po jej odejściu z urzędu administracja współpracowała z Rosją w celu nałożenia sankcji na Syrię za stosowanie broni chemicznej. Clinton nazywa Syrię „złym problemem” i mówi, że USA nie mogą pozostać bierne. „Złe problemy rzadko mają dobrą odpowiedź; w rzeczywistości częścią tego, co czyni je złymi, jest to, że każda opcja wydaje się gorsza od następnej”.

Sprawy do załatwienia
Clinton uważa kilka ważnych kwestii za najważniejsze w stosunkach międzynarodowych. Jednym z najważniejszych są zmiany klimatyczne. Pod koniec 2009 roku Clinton i Obama pojechali do Kopenhagi, aby wziąć udział w Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Uczestnicy podpisali porozumienie o „ograniczeniu emisji dwutlenku węgla do 2020 roku”. Miejsca pracy, energia i handel międzynarodowy należą do innych globalnych problemów, z którymi Stany Zjednoczone będą musiały się zmierzyć w przyszłości. Ameryka musi stosować „gospodarczą strategię państwową”, aby „stworzyć nowe możliwości wzrostu i wspólnego dobrobytu”. Otwarty i wolny handel jest niezbędny. W 2011 r. Clinton pojechała do Hongkongu i opowiedziała się za zwiększeniem produkcji amerykańskiej i sprzedażą amerykańskich produktów do „szybko rozwijających się krajów w Azji i innych miejscach”. Kryzys zadłużenia w Waszyngtonie przyćmił jej przesłanie, ponieważ Chiny i inne kraje wyraziły „poważne obawy” dotyczące wiarygodności gospodarczej USA.

„W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat nasz kraj przekonał się na własnej skórze, że globalizacja i ekspansja handlu międzynarodowego przynosi zarówno koszty, jak i korzyści”.
Administracja pracuje nad pięciopunktowym planem energetycznym: 1) mediacja między krajami konkurującymi o zasoby; 2) zniechęcenie krajów do wstrzymywania zasobów energetycznych jako kary; 3) kontynuacja sankcji na handel energią w Iranie; 4) promowanie „energii słonecznej, wiatrowej, wodnej, geotermalnej i gazu ziemnego”; oraz 5) zachęcanie do „przejrzystości i odpowiedzialności” w energetyce. Clinton popiera „proste” rozwiązania, takie jak zapewnienie nie zanieczyszczających środowiska kuchenek kobietom w krajach słabo rozwiniętych, które spalają węgiel lub drewno z powodu braku elektryczności.

Prawa człowieka, kobiet i gejów
Clinton poruszyła wiele tematów, w tym pomoc nadzwyczajną po trzęsieniu ziemi na Haiti w 2010 r. oraz wymagania „dyplomacji cyfrowej”. Prawa człowieka są najważniejsze, szczególnie prawa mniejszości, kobiet, gejów i lesbijek. Jako pierwsza dama w 1995 roku Clinton wygłosiła przemówienie na IV Światowej Konferencji Kobiet w Pekinie, w którym oświadczyła, że „prawa człowieka to prawa kobiet, a prawa kobiet to prawa człowieka, raz na zawsze”.

„Światowa klasa średnia to naturalny elektorat dla Ameryki. W naszym interesie jest, aby rosła i obejmowała więcej osób”.
W każdym kraju, który odwiedziła, starała się spotykać ze zwykłymi ludźmi i wypytywała światowych przywódców o traktowanie kobiet w ich krajach. Clinton zainicjowała w 2009 roku utworzenie pierwszego ambasadora USA do spraw kobiet na świecie i doprowadziła do ponownego przyjęcia Ameryki do Rady Praw Człowieka ONZ. Jako sekretarz stanu przewodniczyła inicjatywom mającym na celu awans kobiet w biznesie, edukacji i technologii. W 2011 roku w przemówieniu do Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie Clinton poruszyła kwestię praw człowieka dla lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych. Chciała „wysłać jasny sygnał”, że „ochrona obywateli LGBT jest częścią zobowiązań w zakresie praw człowieka”. Wymieniła Nepal, Mongolię, Republikę Południowej Afryki, Indie, Argentynę i Kolumbię jako kraje, które poczyniły postępy i które mogą być naśladowane przez inne państwa.

„Dla naszego kraju podjęcie działań w sytuacji kryzysowej jest nie tylko właściwe. Jest to również mądre posunięcie strategiczne”.
Te kwestie to „wielkie niedokończone sprawy XXI wieku”. Clinton cytuje swoją matkę, Dorothy Rodham: „Nigdy nie przestawaj pracować, aby uczynić świat lepszym”.

O autorze

Była sekretarz stanu USA Hillary Rodham Clinton była pierwszą damą Ameryki w latach 1993-2001, a w latach 2001-2009 pełniła funkcję senatora z Nowego Jorku.

Rate this post