Jak wpleść gry symulacyjne w szkolenia

Jeżeli planujemy dłuższy cykl rozwijający umiejętności menedżerskie, warto wykorzystać w nim dobrze dobrane gry biznesowe. Najczęściej robi się to w jednym z trzech momentów:

  • na początku całego cyklu, lub jego wybranej, wydzielonej tematycznie części. Symulacja może wówczas służyć jako narzędzie inspiracji. Przede wszystkim zaktywizuje grupę do nauki (gry bardzo „wciągają”). Pokaże też jej silne i słabe strony (w symulacji od razu widać sukcesy i błędy). Poza tym, skłoni do myślenia o rozwijanych umiejętnościach w kontekście całościowego spojrzenia na biznes i wymiernych rezultatów finansowych.
  • na zakończenie cyklu lub jego wydzielonej części – jako mocniejszy, wyróżniający się akcent. Tu symulacja będzie ćwiczeniem, w którym uczestnicy mogą sprawdzić, zweryfikować swoje umiejętności.
  • w trakcie cyklu – gdy grupa jest już nieco znudzona tradycyjnymi warsztatami i potrzebuje odmiany. Symulacja pozwoli oderwać się od typowych scenek czy studiów przypadku i z powrotem zachęci grupę do aktywnej nauki.

Bardzo często zdarza się, że wybrana firma szkoleniowa prowadzi cały cykl rozwojowy, ale nie ma w swojej ofercie symulacji. Wówczas do poprowadzenia gry zaprasza się innych trenerów. To bardzo dobre rozwiązanie. Jednak wówczas należy dopilnować, by obie firmy wymieniły się informacjami o swoich programach zajęć. Uniknie to „wchodzenia w nie swój ogródek”, zaskakiwania uczestników nieznanymi im pojęciami albo niepotrzebnego powielania tego co już było.

Rate this page